Czy samochody francuskie to zły wybór?

W Polsce dosyć powszechnie słyszy się powiedzenie „nie kupuj aut na literę F”. W domyśle, ma to opisywać nie tyle marki samochodów rozpoczynające się od tej litery, ale raczej pojazdy znad Sekwany. Co sprawiło, że kierowcy nad Wisłą aż tak bardzo nie lubią samochodów z tego kraju? W tym artykule postaramy się odpowiedzieć na to pytanie!

Trudna historia

Jak zapewne każdy fan motoryzacji doskonale wie, Francuzi od zawsze przodowali w dziedzinach związanych z innowacjami. Hydropneumatyczne zawieszenie zapewniające niebywały komfort jazdy? Proszę bardzo – auto znad Sekwany. Uruchamianie silnika za pomocą karty, w miejsce kluczyka? Auto z Francji. A może pierwsze filtry cząstek stałych? Tak, zgadliście – samochód francuskiej marki. I te przykłady można by mnożyć!

Po co o tym piszemy? Ano dlatego aby uświadomić Wam, że samochody francuskie niejako wyprzedzają swoją epokę A pamiętając o tym, że zdecydowana większość aut poruszających się po polskich drogach to pojazdy używane, sprowadzone do kraju po mniejszych bądź większych przygodach (czy to mechanicznych czy to blacharskich), to mamy już gotową receptę na katastrofę.

Dodajmy do tego jeszcze nieznajomość tematu wśród polskich mechaników, którzy przyzwyczajeni do prostych konstrukcyjnie aut niemieckich niechętnie podejmowali się napraw samochodów znad Sekwany. Stąd zresztą wynikają zakorzenione wśród polskich „fachowców” mity o tym, że w autach francuskich śruby odkręca się w drugą stronę, a prąd płynie inaczej.

Czy auta francuskie są złe?

Nie da się generalizować, ale trzeba przyznać, że Francuzi mają swoje na sumieniu i zaliczyli kilka wpadek jakościowych. Z drugiej strony warto dodać, że dzięki temu można łatwo kupić naprawdę dobre samochody. Auta znad Sekwany dosyć znacznie tracą na wartości, co pozwala na zakup takiego samochodu o kilkanaście procent taniej niż w przypadku niemieckiego odpowiednika. Dodajmy do tego jeszcze bogate wyposażenie większości francuskich aut a wyjdzie nam, że to naprawdę ciekawa okazja! I tak rzeczywiście to wygląda – uprzedzenia nie mają sensu.

Dodaj komentarz