Pamiętam dość dobrze, ile się trzeba było kiedyś nałazić, nakombinować i naszukać, żeby trafić w dobrej cenie na używany samochód, który nie był rozbitkiem. Nawet teraz przeważnie to, co handlarze wystawiają na giełdach, nadaje się głównie na szrot, bo szanujący swoje i innych życie kierowca tych składaków nie kupi. Na szczęście nie wszyscy są tacy i cieszy mnie, że pomału, pomalutku coś się w tej kwestii zmienia. Są na przykład tacy goście z Das WeltAuto, którzy potrafią robić biznes porządnie i sprzedawać samochody używane tak, że gdybym nie miał czym jeździć, to bym się pewnie do nich wybrał i z pustą ręką bym od nich nie wyszedł.
I nawet nie chodzi o to, że się starają czy że mają fajną stronę internetową, tylko o sam pomysł: handlują tylko samochodami znanych, solidnych marek (żadnymi tam starociami czy innymi zabytkami), a każdy wózek zanim trafi do potencjalnego klienta, przechodzi piekielnie skrupulatny przegląd i wszystko, co trzeba naprawić, jest naprawiane. Nawet więcej: oryginalny i nie ruszany jest też przebieg (!) i historia samochodu, więc nikt się nie natnie na przykład na wystrzeloną poduszkę powietrzną czy inne tego typu kwiatki. Fajnie, prawda?
Ale najlepsze jest to, że kolesie z Das WeltAuto dają kupującemu… gwarancję na używany samochód. Tak jest, gwarancję! A każdy, kto nie jest tak do końca zdecydowany, może się bez problemu wybrać na jazdę próbną upatrzonym wózkiem i nikt nie widzi w tym jakiegoś kłopotu. Nawet jak już się kupi coś u nich i się okaże, że to mimo wszystko nie to, jest opcja wymiany w ciągu 7 dni od daty zakupu na inną maszynkę dostępną aktualnie na stanie. U takich handlarzy używanymi samochodami to ja mogę kupować…
źródła obrazków: clientesvolkswagen.com, www.dasweltauto.pl