Nigdy nie rozumiałem tak do końca właścicieli samochodów terenowych, którzy cały czas jeździli swoimi wypasionymi brykami tylko po mieście i szpanowali, co to oni nie mogą. Z mojej perspektywy taki koleś nie może kompletnie nic, bo jedyny „teren”, jaki jego wychuchany samochodzik kiedykolwiek widział, to kawałek trawnika pod blokiem, bo akurat tam było miejsce, żeby zaparkować. Wszystkich normalnych posiadaczy aut terenowych przepraszam za taki wstęp, ale uważam, że wszelkie przejawy buractwa należy bezwzględnie tępić.
Ale miało być o oponach na teren, więc do rzeczy. Podstawowa sprawa jest taka, że zanim się wybierzecie kupować nowe ogumienie, to sobie spokojnie usiądźcie przy ulubionym napitku i zastanówcie się, ile czasu jeździcie waszą terenówą po mieście, a ile po terenie. Od tego zależy, czego konkretnie będziecie szukać. I nie dajcie sobie wmówić, że są jakieś jedne, absolutnie najlepsze gumy do waszej bryki – nie ma i nigdy nie było. Są tylko lepsze albo gorsze opcje, ale wybór zawsze powinien być uzależniony od sposobu użytkowania. Ja wam mogę tylko powiedzieć, na co powinniście zwrócić uwagę.
Dobre opony 4×4 na teren powinny przede wszystkim być wytrzymałe (wzmacniane boki to podstawa), mieć konkretny, gruby bieżnik, no i dawać przyczepność na trawie i błocie. Takie opony są dla ludzi, którzy przez co najmniej 3/4 czasu jeżdżą po okolicach, które asfaltu nie znają nawet ze słyszenia.
Jak ktoś do terenówki potrzebuje szosówek, to niech natychmiast sprzeda samochód, bo szosowa terenówa jest bluźnierstwem w najczystszej postaci. Ale nawet dla takich heretyków jest całkiem spora ilość opon na rynku – coś sobie znajdziecie, pamiętajcie tylko, żeby kupować gumy o możliwie najlepszych parametrach hamowania na suchej i mokrej nawierzchni. Macie wielkie, ciężkie i potężne auta, które bardzo źle wyglądają wbite w tyłek jakiegoś malutkiego autka miejskiego. Pamiętajcie o tym.
Trzecią opcją są uniwersalne opony 4×4, których największą bolączką jest to, że są po prostu średnie na każdej nawierzchni. Z drugiej strony są w tej kategorii firmy lepsze i gorsze i osobiście sugerowałbym kupowanie ogumienia z najwyższej możliwej półki – skoro już chcecie oszczędzać na wymienianiu opon w zależności od potrzeb, to przynajmniej nie oszczędzajcie na bezpieczeństwie. Wasze (a tym bardziej czyjeś) życie jest warte znacznie więcej, niż te kilka stówek zainwestowanych w porządne opony…
źródła obrazków: www.youtube.com, www.pinterest.com