Dziś w cyklu moich porad dla wszystkich zainteresowanych chciałem się podzielić kilkoma refleksjami na temat tego, na co szczególnie trzeba zwrócić uwagę kupując używany samochód. Najogólniej rzecz biorąc odpowiedź na pytanie z tytułu brzmi „bardzo ostrożnie”, ale na pewne rzeczy trzeba uważać znacznie bardziej niż na inne. Przejdźmy do konkretów.
Jakoś tak się składa, że znakomita większość używek sprzedawanych u nas w kraju ma przebieg oscylujący wokół 130-150 tysięcy kilometrów. Czasem troszkę mniej, czasem troszkę więcej, ale średnio wychodzi gdzieś około 130 000 km. I tu od razu uwaga najistotniejsza: nie ma takiej opcji, żeby ponad 80% sprowadzanych z zagranicy aut miało właśnie taki przebieg – przeważnie mają większy, tylko ktoś pobawił się licznikiem. I dlatego tak popularne są u nas diesle: z racji swej wytrzymałości nawet duże przebiegi nie robią jakiejś szczególnej różnicy, a jak ktoś cofnął licznik o 50 tysięcy, to nawet tego nie odczujemy za bardzo. Najwyżej wymienimy rozrząd, turbinę czy na przykład wtryskiwacze…
Są jednak inne, znacznie bardziej istotne drobiazgi. Ot, chociażby nieoryginalne reflektory – fakt, mało kto wymienia na firmowy, jak mu się lampa zbije, ale jakoś tak jest, że same się one nie tłuką i z reguły trzeba w coś przywalić, żeby do tego doszło.
Kolejna sprawa to spasowanie blach. Teraz już zajmują się tym coraz więksi artyści, ale i tak po robotach blacharskich naprawdę trudno jest dopasować wszystko do siebie tak idealnie, jak to ma miejsce w niebitym samochodzie. Jak blachy nie pasują, albo od razu rezygnujcie, albo zbijajcie cenę na całego, bo kupujecie szmelc, którym wcale nie będzie się bezpiecznie jeździło.
Mało kto sprawdza oznaczenia szyb, a też jest się dobrze tym zainteresować – oryginalne powinny mieć ten sam rocznik, co kupowane auto, a jak nie mają rocznika, to znaczy, że nie są oryginalne. Co to znaczy, chyba nie muszę tłumaczyć, prawda?
Na dziś tyle. Do tematu wrócę za kilka dni, bo jest jeszcze kilka spraw, na które chciałbym swoich czytelników uczulić…
źródła obrazków: mmlublin.pl, zaimo.pl