Żyję już na tyle długo, że pamiętam czasy, gdy Policja nazywała się Milicja Obywatelska, a jednym z najpopularniejszych aut przeznaczonych do przewożenia schwytanych złoczyńców była „Nysa” (pieszczotliwie nazywana przez ludzi „suką”) – swego czasu miałem zresztą wątpliwą przyjemność przejechać się w takim wozie jako cokolwiek poobijany pasażer przedziału dla nieposłusznych. Od tamtych dni upłynęło już całkiem sporo wody w Wiśle i w międzyczasie flotę samochodową Policji bardzo skutecznie zmodernizowano, wyszperałem jednak w Internecie kilka zdjęć, z których wynika niezbicie, że nie całą 🙂 Popatrzcie sami, czym jeszcze niedawno jeździli nasi wspaniali chłopcy w błękitnych mundurkach:
źródła obrazków: motoshowminiatura.fora.pl, slaweksx.blogspot.com