Dobry samochód używany – czyli jaki?

Szukasz dobrego samochodu używanego? Takiego, który bez większych problemów posłuży Ci przez kilka lat, a przy tym nie wydrenuje jakoś znacznie portfela? Choć rynek pojazdów używanych w naszym kraju jest ogromny, to trudno mówić o jakimś większym natężeniu okazji. Wręcz przeciwnie – aby znaleźć naprawdę dobry samochód nieraz trzeba się naprawdę naszukać. W tym artykule prezentujemy więc najważniejsze zasady poszukiwań i eksploatacji pojazdów używanych.

Na początek – ustal budżet

To nigdy nie jest prosta sprawa. Rozpiętości cen wśród ofert na krajowym rynku potrafią być naprawdę ogromne. Ten sam model samochodu, z tego samego rocznika i podobnym, przynajmniej deklarowanym, przebiegiem często może kosztować zarówno 15 tysięcy złotych, jak i 25 tysięcy. Który egzemplarz będzie lepszy?

Niestety, polski rynek został opanowany przez handlarzy, którzy w poszukiwaniu drobnego nawet zarobku sprowadzają do naszego kraju nawet najgorsze samochody. Czy to po wypadkach czy też z dużymi przebiegami lub wadami technicznymi – na polskim rynku naprawdę można nadziać się na wiele „min”.

Dlaczego ustalenie budżetu jest tak ważne? Pozwoli Ci bowiem łatwo zdecydować i określić, czy konkretny model samochodu jest rzeczywiście dobrym wyborem dla Ciebie. Jeżeli już wiesz czy możesz wydać te 10 czy 16 tysięcy złotych, to wiesz czego szukać.

Budżet – nie tylko zakup!

Wybierając samochód używany pamiętaj również o tym, że sam zakup to dopiero początek wydatków. I nawet jeżeli trafisz na pojazd, który relatywnie bezproblemowo jeździł będzie przez dłuższy czas, to koszty i tak Cię czekają. Zacznijmy choćby od tak banalnej kwestii jak przerejestrowanie. Niby to kilkadziesiąt złotych – ale zawsze jest to jakiś wydatek.

Kolejna kwota to ubezpieczenie. Kupując samochód i przerejestrowując go na siebie musisz liczyć się z koniecznością zakupu nowej polisy OC. A biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki musisz się liczyć z wydatkiem nawet kilkuset złotych – o ile, oczywiście, mieszkasz w jakimś dużym mieście. W małych miejscowościach będzie to mniejszy wydatek, ale ciągle jest to jakiś koszt.

Do tego wszystkiego doliczyć musisz koszta tak zwanego pakietu startowego. W dużym skrócie – chodzi o pozakupowy serwis. Najbardziej podstawowe elementy, takie jak wymiana oleju, paska rozrządu czy nawet czyszczenie klimatyzacji. Kupując auto używane raczej nie wiesz kiedy to ostatnio było robione, lepiej więc wykonać to dla siebie i mieć spokój.

Reasumując –  na początek, licz się z kosztem 2-3 tysięcy złotych, które dołożysz po zakupie. A i to w wypadku, gdy nie wystąpią jakieś kosztowne usterki.

Jakie auto wybrać?

Kombi w dieslu? A może minivana z gazem? Cóż, jak to się popularnie mówi – ile ludzi tyle opinii. Generalnie rzecz biorąc musisz wybrać takie auto, które odpowiadać będzie Twoim potrzebom. Warto wziąć tu pod uwagę:

  • ilość bagażu jaką chcesz przewozić
  • liczbę osób, jakie chcesz transportować
  • dystanse roczne
  • rodzaj tras po jakich najczęściej chcesz jeździć

Czy to oznacza, że singiel, który zwykle jeździ z torbą na laptopa nie może sobie kupić pojemnego minivana? Oczywiście, że może! Pytanie tylko o sens ekonomiczny.

Dystanse roczne – jakie to ma znaczenie?

Stwierdzenie, że paliwo jest drogie dziś chyba już nikogo nie zaskakuje. A im więcej jeździsz, tym bardziej kosztowne staje się utrzymanie samochodu. Dlatego – warto pomyśleć nad zakupem auta, które relatywnie mało pali. Albo zużywa tańsze paliwo. Opcji do wyboru mamy sporo.

Generalnie rzecz biorąc, za duży dystans uznać można pokonywanie w rok więcej niż 20 tysięcy kilometrów. Jeżeli i Ty chcesz tyle przejeżdżać, to warto zastanowić się, czy benzyna 2.0 będzie aby na pewno dobrym wyborem.

Diesel – czy wychodzi taniej?
Niegdyś, auta „na ropę” stanowiły synonim niedrogiej eksploatacji. Olej napędowy był znacznie tańszy, a takie silniki zużywały znacznie mniej paliwa niż ich benzynowe odpowiedniki. Niestety, czasy trochę się zmieniły i dzisiejsze diesle nie są już tak oczywistym wyborem.

I nie chodzi bynajmniej o to, że ropa podrożała i jest w praktycznie tej samej cenie co benzyna. Problem polega przede wszystkim na tym, że nowoczesne jednostki wysokoprężne mają znacznie bardziej skomplikowaną budowę niż jeszcze jakiś czas temu. A to oznacza nic innego jak znacznie droższe naprawy.

Nie oznacza to bynajmniej, że diesel jest złą opcją. Jednak okres zwrotu z takiej inwestycji może być naprawdę długi.

A może LPG?

Samochody wyposażone w instalację LPG to dla przeciętnego kierowcy znacznie lepszy wybór. Tanie paliwo, wyraźnie mniej kosztowne naprawy niż w przypadku diesli – zalet jest mnóstwo. Warto jednak też pamiętać o wadach. Po pierwsze – niewielki zasięg. Jadąc przez całą POlskę musisz nawet kilka razy tankować, mając LPG. W dieslu 1 bak wystarczy na przejechanie Polski wzdłuż i wszerz, a przy tym wyjazd zagranicę.

Dodaj komentarz