Magia superbohaterów trwa nieprzerwanie od lat. Kochamy ich supermoce, niezwykłe kostiumy, a przede wszystkim ich przygody. Studio Marvel idealnie wykorzystuję ludzką potrzebę słuchania historii niezwykłych, o ludziach podobnych do nas, ale bez przyziemnych problemów. Filmy Marvela są majstersztykiem efektów specjalnych, humoru i ciekawej fabuły.
Za co kochamy superbohaterów?
Heosi są uosobieniem poświecenia, odwagi, godności. Ich zadaniem jest ochrona ludzi, pomoc światu, usuwanie wrogów ludzkości i dawanie dobrego przykładu. Patrząc na postać Iron Mana czy Deadpoola można mieć wątpliwości, czy spełniają te wyznaczniki. Iron Man to postać ekscentrycznego geniusza, egocentryka, z wielkim ego, który na równi z ochroną ludzkości, dba o swoją własną chwałę i sławę. Deadpool jest jeszcze gorszy – przekleństwa, niezbyt altruistyczne zachowania i motyw zemsty jakim się kieruje nie przystaje do typowego superbohatera. Ale właśnie za to kochamy komiksy i filmy Marvela, za to że tchnął w bohaterów normalne życie, dał im przywary i słabości, które wyolbrzymia, pokazuje w krzywym zwierciadle. Dzięki temu, łatwiej się z nimi identyfikować, a to sprawia, że lubimy ich jeszcze bardziej.
Komiksy i filmy, które biją rekordy popularności
Komiksy o superbhaterach czytaliśmy w dzieciństwie, żyliśmy ich przygodami, teraz cieszymy się z każdej nowej ekranizacji i pędem biegniemy do kina. Film Avengers jest kasowym przebojem, pod czas pierwszego weekendu wyświetlania w USA 207 milionów dolarów, w sumie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zarobił 623 miliony, a na świecie 1520 milionów.
Zdobył 5 miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów w historii kina. To o czymś świadczy. Popularność superbohaterów nie maleje, a ja bym powiedział, że nawet wzrasta. Wracają bajki o herosach, pojawiają się seriale i kolejne filmy o mniej znanych superbohaterach, a cała popkultura jest przesiąknięta mitem nadludzi w lateksowych wdziankach.